
Ulubione matowe pomadki: Eveline Velvet Matt 416 Wild Fuchsia
Uwielbiam matowe pomadki, choć wybór odpowiedniej formuły niekiedy jest wyzwaniem. Moje usta łatwo się przesuszają, więc szukam pomadki, która nie tylko nie będzie wysuszać, ale też nie będzie sucha (ekstremalnie matowa) w formule (dzięki temu aż tak mocno nie podkreśla nierówności ust i suchych skórek). Eveline velvet matt to pomadka w płynie naprawdę godna uwagi. Mam ją w odcieniu 416 wild fuchsia. Mocny, przykuwający wzrok chłodny róż. Lubię odważne kolory. Ale jeśli jesteś po tej drugiej stronie i wolisz nudziaki, w gamie sześciu odcieni Eveline velvet matt też znajdziesz coś dla siebie. Wybieram maty, bo biją na głowę klasyczne pomadki. Matowe pomadki są bardziej trwałe. I nie mam na myśli …