Sephora masło do ciała Vanilia Creme Brulee

Atak na Sephore nie okazał się jednorazowym zdarzeniem. Nie mogę się powstrzymać, kiedy przechodzę obok tej perfumerii. Zaszłam zobaczyć czy są jeszcze korektory w cenie wyprzedażowej. Tym razem była również okazja w postaci 2+1, czyli najtańszy produkt z wyprzedaży jest za 1zł.
Zamiast zamierzonego korektora kupiłam bazę pod cienie z aplikatorem w pędzelku, podkręcającą mascarę do rzęs i sephora masło do ciała, o którym chcę dziś napisać parę słów, gdyż bardzo się polubiliśmy. Wielbi go moja skóra i moje zmysły… pięknie i pysznie pachnie wanilią.
OD PRODUCENTA Sephora masło do ciała: Bogate w składniki, delikatne masło do ciała, które nawilżając rozpieszcza Twoją skórę. Dzięki unikalnej formule z neutralnym pH, masło wchłania się idealnie pozostawiają skórę naturalnie gładką, bez najmniejszych podrażnień.
Opakowanie:
Każdy z zapachów (a jest ich 14) ma pobudzający kolor współgrający z zapachem.
Ja wybrałam waniliwy krem brulee i moje masełko jest pomarańczowe w pomarańczowym opakowaniu. Jest estetyczne i skromne. Wygodne, nie trzeba się męczyć i rozcinać opakowania przy końcówce produktu. Tak – uwielbiam masła do ciała.
![]() |
Pojemność: 200ml Cena promocyjna: 24 zł |
Konsystencja: nie jest zbyt gęsta i tępa, to bardziej balsam do ciała niż masło, aplikacja jest przyjemna.
Zapach: mocny, słodki, ale nie zniechęca swoją intensywnością. Dla osób lubiących takie słodkości będzie idealny. Niezbyt nachalny. U mnie wywołuje uśmiech, naprawdę poprawia nastrój i dodaje entuzjazmu. Każdy powinien mieć taki swój zapach, który tak na niego działa. Moim jest właśnie wanilia.
Działanie: masło-balsam aplikuję na skórę po wieczornym prysznicu, skóra jest nawilżona i to natychmiast, masło bardzo szybko się wchłania. Skóra jest gładka, przyjemna w dotyku, aż chciałoby się ja dotykać i dotykać. Zapach długo utrzymuje się na skórze. Otulona bajkowym zapachem i ze skórą należycie wypielęgnowaną, miło mi się zasypia. Nie zaobserwowałam żadnych reakcji, choć skład odbiega od ideału.
Post ze starej wersji strony.
Dodaj komentarz