Paul mitchell Marula Oil szampon i odżywka | Najlepszy duet

Szampon

Dzisiaj będzie o włosach i o pielęgnacji profesjonalnej kosmetykami Paul Mitchell Marula Oil. Doskonale wiecie, że pielęgnacja włosów to temat, który lubię i jest dla mnie bardzo ważna. Mam włosy cienkie, często pozbawione objętości. Uciążliwą cechą moich włosów jest ich tendencja do plątania się. Chociaż i tak odkąd skróciłam włosy jest zdecydowanie lepiej, choć i tak nie idealnie.

W skład linii Paul Mitchell marula oil wchodzi szampon, odżywka, maska, olej i lekki olejek. Ja mam tylko szampon i odżywkę.

Więcej <tu>

Posiadam szampon i odżywkę i jest to najlepszy duet do pielęgnacji moich włosów, jaki miałam okazję używać w całym okresie swojego włosomaniactwa. Nigdy nie wierzyłam, że drogie kosmetyki potrafią więcej i lepiej działają na kondycję włosów. Ale kiedy pierwszy raz użyłam szamponu i odżywki Paul Mitchell Marula Oil moja ocena takich produktów diametralnie się zmieniła. Jestem zwolenniczką naturalnych kosmetyków, te fryzjerskie raczej omijałam.

Po użyciu szamponu i odżywki Paul Mitchell Marula Oil moje włosy długo pachną takim eleganckim zapachem, pięknym, przeze mnie uwielbianym. Zapach utrzymuję się do następnego mycia, chociaż jego intensywność słabnie z upływem godzin. Tak czy inaczej – uwielbiam to!

Druga kwestia, że włosy po użyciu tych produktów wyglądają jakbym przed chwilą wyszła od fryzjera. Są gładkie, miękkie, lekkie i dobrze się rozczesują.


Podoba mi się też w jaki sposób zachowują się włosy po myciu i jak długo utrzymuje się ich świeżość. Po myciu tymi produktami śmiało mogę umyć włosy dopiero na trzeci dzień. To naprawdę dobry rezultat. A włosy nie wyglądają na nieświeże, bardziej skóra głowy domaga się umycia szamponem, więc myję włosy dla własnego komfortu i poczucia czystości.

Szampon dobrze się pieni i łatwo spłukuje. Spełnia swoją funkcję, czyli dobrze myje skórę głowy i włosy. Jest to szampon nawilżający, więc włosy nie skrzypią z czystości. Mycie włosów tym szamponem jest przyjemne, bez agresywnego działania. Odżywka w połączeniu z szamponem działa cuda i sprawia, że włosy wyglądają wręcz fenomenalnie, w moim odczuciu oczywiście. Ale dobre samopoczucie i pewność siebie to  taki ‚skutek uboczny’ działania tych kosmetyków.

Kosmetyki Paul Mitchell Marula Oil na pewno sprawdzą się u osób z włosami takimi jak moje, czyli cienkimi i bez objętości. Nawilżające składniki na pewno pomogą nam jesienią i zimą, kiedy ogrzewane powietrze wysusza włosy i pojawia się problem z ich elektryzowaniem się.

Można je zamówić np. <tutaj>

Uwielbiam te kosmetyki, linia Paul Mitchell Marula Oil zmieniła moje podejście do kosmetyków fryzjerskich. Chociaż teraz przypomniało mi się, że lubiłam Gosh Volume, a to też fryzjerskie produkty. Nie używam ich przy każdym myciu. Ale jak już je zastosuje czuję się bardziej wyjątkowo i bardziej pewna siebie i chyba o to chodzi! 🙂

Używacie fryzjerskich kosmetyków do włosów? 

Treść z archiwalnej wersji strony, stworzona przez autora bloga.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.