photo: doz.pl Drożdże piwne to doskonałe remedium na wypadanie włosów i zbyt szybkie przetłuszczanie się skóry głowy, łojotok, a nawet słaby wzrost włosów. Zawierają dużo białka i witamin, głównie z grupy B oraz minerały jak: chrom, cynk, żelazo, fosfor, selen, magnez. Sok brzozowy wzmacnia cebulki włosa, ma właściwości oczyszczające, działa także przeciw przetłuszczaniu się włosów. Wcierany w skalp przyspiesza porost włosów i zapobiega ich wypadaniu.Olej z kiełków pszenicy działa kondycjonująco ze względu na bogactwo kwasów tłuszczowych (kw. palmitynowy, stearynowy, oleinowy, linolowy, linolenowy) i ceramidów. Wit. E działa antyoksydacyjnie, chroniąc przed wolnymi rodnikami. Stymuluje mikrokrążenie, dlatego ma zbawienny wpływ na skórę głowy i włosy, wpływając na cebulki nieprawidłowo rozwijające się lub zanikające.
OD PRODUCENTA:
Maska do włosów drożdżowa to wspaniały sposób na przyśpieszenie wzrostu włosów. Drożdże piwne to naturalne źródło białka, witamin i mikroelementów, które przenikają w strukturę włosa, wzmacniając je i przyspieszając wzrost. Olej z kiełków pszenicy posiada działanie regeneracyjne i przeciwdziałające wypadaniu. Sok z brzozy to znany ludowy środek na wzmocnienie cebulek włosowych. Dzięki zawartości olejów z zimnego tłoczenia maska ułatwia rozczesywanie. Włosy stają się jedwabiste i pełne blasku.
Maska zawiera ekstrakty z:
Drożdże piwne (Yeast Extract) – poprawiają strukturę włosa, wzmacniają, przyśpieszają wzrost.
Sok brzozowy (Betula Alba Juice) – wzmacnia cebulki włosowe, nadaje włosom blask, zapobiega wypadaniu.
Oman wielki (Inula Helenium Extract) – działa antyseptycznie i przeciwbakteryjnie
Mącznica lekarska ( Arctostaphylos Uva Ursi Extract) – znakomity naturalny antyseptyk
Ostropest plamisty (Silybum Marianum Extract) – łagodzi stany zapalne i hamuje zmiany skórne.
oraz oleje z zimnego tłoczenia:
Olej z kiełków pszenicy (Triticum Vulgare Germ Oil) – regeneruje wnętrze włosów, odtwarza naturalną osłonkę i wygładza ich powierzchnie. Chroni przed nadmierną utratą wody oraz promieniowaniem UV.
Olej z nasion białej porzeczki (Ribes Aureum Seed Oil) – wykazuje działanie przeciwzapalne, intensywnie odżywia włosy.
Olej z orzeszków cedrowych (Pinus Siberica Cone Oil) – ogranicza łojotok, zwalcza łupież, stymuluje krążenie podskórne i przeciwdziała wypadaniu włosów
Olej z owoców dzikiej róży ( Rosa canina Fruit Oil) – odżywia, nawilża i uelastycznia włosy
Maska jest w opakowaniu z pokrywką i wieczkiem. 300ml to naprawdę sporo, wystarcza na 2-4 miesiące stosowania. Na moje włosy nie zużyłam jeszcze połowy, choć mam ją od dwóch miesięcy. Lubię różnorodność, więc nie stosuję jej jako jedynej maski w pielęgnacji włosów. Maska jest nieco lejąca, ale nie spływa z włosów, łatwo się rozprowadza. Zapach jest obłędny i uwielbiam go – przypomina maślane ciasteczka, jest słodki, wyraźny. Na włosach utrzymuję się bardzo krótko.Włosy po użyciu są gładkie, nawilżone, lekkie, ale jednocześnie dobrze dociążone. Dobrze się rozczesują i ładnie układają. Lubię przed tą maską zastosować szampon bez SLS, np. Babydream. Mimo,że po jego użyciu włosy są nieco tępe, to po użyciu maski drożdżowej włosy są takie jakie być powinny!Maska nie obciąża włosów. Nakładam ją w różny sposób, na kilka minut i na kilkanaście minut. Gdy trzymam ją krótko, nakładam ją 2-3 cm od cebulek, dopiero przed samym spłukaniem masuję skórę głowy zwilżonymi dłońmi. Drugą metodą, dłuższą, jest nałożenie maski, pod czepek i ręcznik. Trzymam ją 15-20 min i spłukuję. Na koniec często robię płukankę ziołową, np. ze skrzypu i pokrzywy.
Treść z archiwalnej wersji strony, stworzona przez autora bloga.
Jeden komentarz
Trochę wiedzy nikomu nie zaszkodzi, dlatego dzielę się z Wami
Wiele już na ten temat było, ale tutaj napisane jest zupełnie inaczej. Polecam
Czytasz to i nagle zdajesz sobie sprawę, że świat jest pełen niespodzianek.