Pielęgnacja ust w jesienno zimowym okresie niekiedy bywa trudna. Wargi często są spierzchnięte, suche, nierzadko pieką. Mnie to dotyczy i często szukam sposobów, by skutecznie i szybko sprawić by wyglądały zdrowo i były gładkie. Takim produktem jest pomadka z peelingiem Sylveco. Zawiera ścierające drobiny cukru trzcinowego, który łagodnie i efektywnie usuwa suche skórki pozostawiając usta delikatne i wygładzone.
Rok temu pisałam o kremie rokitnikowym Sylveco, który bardzo pomógł mojej skórze w najtrudniejszym dla niej zimowym okresie. I wiem też, że nie wahałabym się sięgnąć po niego po raz kolejny. Krem do rąk też był dla mnie hitem i sprawdził się doskonale. Szampon pszeniczno owsiany trafił do ulubieńców września. Nadal chętnie go używam i wcale nie chcę żeby się skończył. Kosmetyki Sylveco warte są wypróbowania, zwłaszcza, że trudno dostępne nie są.
Hypoalergiczna, odżywcza pomadka, zawierająca naturalne drobinki ścierające w postaci brązowego cukru trzcinowego. Ten delikatny peeling delikatnie złuszcza i doskonale wygładza usta. W składzie pomadki znajduje się bogaty w przeciwutleniacze i kwasy NNKT olej z wiesiołka dwuletniego o właściwościach silnie regenerujących. Pozostałe oleje, wosk pszczeli i masła roślinne pielęgnują delikatny naskórek ust, zapobiegają ich wysychaniu i pękaniu. Aktywny składnik – betulina – działa kojąco na wszelkie podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki.
INCI: Olej sojowy, Wosk pszczeli, Cukier trzcinowy, Lanolina, Olej z wiesiołka, Wosk carnauba, Masło kakaowe, Masło karite (Shea), Betulina, Olejek z gorzkich migdałów.
Pomadka Sylveco ma klasyczne, plastikowe opakowanie, szata graficzna charakterystyczna dla marki. Na opakowaniu wszystkie potrzebne informacje w języku polskim: skład, właściwości, sposób użycia Kosztuje ok. 9 zł za 4,6g. Swoją pomadkę kupiłam w sklepie zielarskim, dostępna jest również w wielu sklepach internetowych i niektórych aptekach.
Pomadka Sylveco ma formę mocno zbitego sztyftu, w którym znajdują się drobiny cukru trzcinowego, które działają peelingująco. Przy aplikacji czuć wyraźnie drobiny cukru, pod wpływem ciepła i tarcia drobiny lekko się rozpuszczają. Kilka razy nakładam pomadkę na usta ze sztyftu, następnie lekko opuszką palca je masuje. Na ustach zostaje warstwa ochronna, a wargi są bardziej gładkie, miękkie i delikatne, a także bardziej ukrwione. Mimo dosyć mocnych drobin ścierających pomadka Sylveco nie podrażnia nawet bardzo spierzchniętych i suchych ust. Wspomaga proces regeneracji naskórka. Mam nerwowy nawyk ‚skubania’ ust. Pomadka Sylveco pomaga mi utrzymać je w dobrej kondycji. Minusem dla mnie jest gorzki posmak w ustach jaki pozostaje kilka minut po użyciu. Pachnie dosyć intensywnie marcepanem i migdałami. Bardzo przyjemny, otulający zapach.
PLUSY:
– praktyczność używania (forma sztyftu)
– naturalny skład
– wydajność
– cena
– dostępność
Pomadka Sylveco z pewnością pozostanie w moich ulubieńcach na długi czas.
Ma rewelacyjne właściwości odżywcze i pielęgnujące o fantastycznym składzie
i korzystnej cenie.
Post ze starej wersji strony.
Jeden komentarz
Takie krótkie info nie tylko dla znających temat. Ten tekst powinni przeczytać wszyscy
To jest dokładnie to, czego potrzebuję teraz.
Temat pokazany z zupełnie niespodziewanej perspektywy. Warto zobaczyć