Demakijaż to podstawa codziennej pielęgnacji. Cenię sobie szybkość i skuteczność oraz łagodność dla skóry. Używałam już wielu produktów i niektóre rzeczywiście ułatwiają nam całą sprawę, błyskawicznie usuwając makijaż. Dwie fazy łączą się ze sobą, stają się delikatne dla skóry, ułatwiają poślizg i przyspieszają cały proces demakijażu.
Jakiś czas temu The Body Shop poszerzył i zmienił serię rumiankową. Rumianek ma właściwości łagodzące podrażnienia, jednak może uczulać.Weszło kilka nowych produktów, między innymi masło do demakijażu oraz olejek do demakijażu, które bardzo mnie zaintrygowały i miałam okazję wypróbować. Masło jest stworzone dla osób z suchą skórą, myślę, że go zakupię.
Opisywany płyn dwufazowy jest bezzapachowy, nie zawiera barwników ani alkoholu. Nadaje się do stosowania przez osoby noszące szkła kontaktowe.
Pojemność: 150 ml
Cena: 39 PLN
SKŁAD: Aqua/Water, Isododecane, Isopropyl Palmitate, Potassium Phosphate, Hexylene Glycol, Sodium Chloride, Dipotassium Phosphate, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate , Decyl Glucoside, Polyaminopropyl Biguanide, Disodium EDTA, Arginine, Taurine, Anthemis Nobilis Flower Extract
Rzadko używam wodoodpornych kosmetyków, zazwyczaj jest to tylko eyeliner (bądź wodooporna mascara Collistar). Mimo wszystko do demakijażu oczu najczęściej stosuję produkty dwufazowe, dzięki którym szybko i delikatnie usuwam cały makijaż oka. Moim ulubionym jest Lirene <click> oraz właśnie ten z TBS.
Płyn dwufazowy The Body Shop Camomile mieści się w butelce o pojemności 150 ml, zamykany na wbrew pozorom solidny zatrzask (przeżył nie jedną podróż w kosmetyczce), Przeźroczysty plastik, z minimalistyczną grafiką dedykowaną całej serii Camomile.
Bardzo szybko rozpuszcza i usuwa wszystko co znajduje się na powiece, tusz, eyeliner, kremowe cienie, kredkę – wszystko! Nie podrażnia okolic oczu, nie piecze i nie powoduje swędzenia. Jest łagodny dla skóry, nie powoduje uczucia ściągania (co zdarzyło mi się przy używaniu dwufazy z Dax Cosmetics i Nivea). Oprócz oczu usuwam nim makijaż brwi, kredkę i cienie zetrze nawet płatek nasączony wodą, ale aquabrow <a href="http://mala0727.blogspot.com/2013/11/review-mufe-aqua-brow-25.html" onclick="_gaq.push(['_trackEvent', 'outbound-article', 'http://mala0727.blogspot.com/2013/11/review-mufe-aqua-brow-25.html', '’]);” target=”_blank”><click> usuwa dwufaza – sprawdza się świetnie, 3-4 potarcia po brwi i po farbce nie ma śladu.
Pozostawia delikatnie tłustą warstwę, ale to zawsze wiąże się z tego typu produktami. Do tonizacji skóry po demakijażu używam hydrolatów, którymi przecieram także okolice oczu, usuwając pozostałości lepkiej warstwy. Na ustach pozostawia lekko gorzki posmak, dobrze usuwa pomadki, nawet te najbardziej trwałe, chociaż tylko kilka razy użyłam go w tym celu, w zasadzie nie wiem dlaczego.
Wydajność ma dobrą, wystarczył mi na 3 miesiące.
Podsumowując, bardzo dobry kosmetyk do demakijażu, chętnie kupiłabym ponownie, jednak ma tańsze drogeryjne odpowiedniki, pewnie po raz enty kupię Lirene, bądź skuszę się na owe masło Camomile.
Treść z archiwalnej wersji strony, stworzona przez autora bloga.
Jeden komentarz
Jak dla mnie spostrzeżenie w punkt
Kto tego jeszcze nie wie, powinien nadrobić zaległości. Polecam!
Niepokojąco mało osób o tym wie, a przecież to jest bardzo ważne. Nie uważacie?