Demakijaż – na wstępie słów kilka

Płyn micelarny Garnier w wersji różowej chyba zna każdy. Nie dziwię się, bo również go lubię i nieraz do niego wracam.  Jeden z najpopularniejszych, skuteczny, tani i łatwo dostępy sposób na demakijaż. Garnier ma w asortymecie 4 micele. Płyn micelarny zielony, którego probować nie chcę ze względu na obecność alkoholu w składzie, płyn do cery młodej, problematycznej. I jeszcze jeden dwufazowy z olejkiem arganowym. I o tym ostatnim napiszę więcej w dzisiejszym poście.

Płyn micelarny ma za zadanie skutecznie i bez podrażnień zmyć makijaż i oczyścić skórę twarzy. Najlepiej wspominam płyn Le’maadr oraz Garnier w wersji różowej. Oba są delikatne dla skóry i dobrze radzą sobie ze zmywaniem makijażu. Micel może być jedynym kosmetykiem oczyszczającym, bądź dodatkowym, tak jak jest to u mnie.

Mój demakijaż zawsze wygląda tak samo i płynem micelarnym doczyszczam twarz po umyciu jej żelem/olejkiem pod prysznicem. Do demakijażu płynem micelarnym zużywam 1 duży wacik. Gdybym chciała użyć dwóch trzeba micel z garniera zamknąć i ponownie wstrząsnąć i tak za każdym razem, gdy chcemy go przelać na wacik.

Płyn micelarny Garnier z olejkiem arganowym ma dwufazową formułę, czyli zupełnie inną od pozostałych miceli dostępnych w drogeriach. Przed użyciem należy go mocno wstrząsnąć i szybko przelać na wacik, gdyż szybko się rozwarstwia i wraca do pierwotnej formy. 

Opakowanie jest identyczne jak w pozostałych micelach Garniera, różni się tylko etykietą. Lubię w tych opakowaniach dozownik, gdyż wylewa płyn w kontrolowany sposób.

Plusy

Zapach to kwestia drugorzędna, ale dosyć ważna, bo dodaje uroku kosmetykom, bądź też odwrotnie. Do oczyszczania twarzy preferuje brak zapachu lub świeży zapach. Garnier ma w sobie pewną słodycz, wyczuwam ciepłą woń niżeli odświeżającą. Ale nie przeszkadza mi nic a nic.

Konsystencja jest specyficzna, ale można przywyknąć do takiej formuły kosmetyku. Płyn micelarny Garnier w wersji różowej jest lekki i nie zostawia żadnego filmu na skórze. Płyn z olejkiem jest bardziej tłusty, ale nie aż tak jak klasyczny płyn dwufazowy do demakijażu oczu.  Micelarny płyn Garnier z olejkiem arganowym pozostawia na skórze lepki film. Nie zwracam na to uwagi, gdyż zawsze na koniec demakijażu przecieram skórę tonikiem. Gdyby to był mój jedyny kosmetyk do demakijaży to byłby to zdecydowany minus. Z drugiej strony jest to produkt z olejkiem, więc w sumie można się spodziewać tłustego filmu na skórze chociaż w małym stopniu. Bardzo mocna ta tłustość i lepkość nie jest. Ale dla świętego spokoju i komfortu można przetrzeć skórę tonikiem, tak jak ja to robię.

Wspomnę jeszcze o kolorze płynu, bo nie podoba mi się fakt, że nie jest przeźroczysty. Nalany na wacik jest beżowo – żółty i wygląda jakbym już zmywała nim podkład. Nigdy nie mam pewności czy na waciku to kolor płynu czy zanieczyszczenia z twarzy. Wolę płyny bezbarwne, wtedy dokładnie widać co jest na waciku i czy trzeba dalej przemywać twarz czy skóra jest już w 100% czysta.

Ważna kwestia to skuteczność. Płyn micelarny Garnier z olejkiem arganowym powinien być bardziej skuteczny w usuwaniu makijażu, nawet wodoodpornego. Faktycznie tak jest, bo dzięki zawartości fazy tłustej natychmiast rozpuszcza makijaż. Można zmyć nim wszystko: oczy, usta, twarz.

Demakijaż – Podsumowanie

Dla zaintersowanych niżej skład:

INCI: Aqua/Water, Cyclopentasiloxane, Isohexadecane, Argania Spinosa Oil/Argania Spinosa Kernel Oil, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, CI 60725/Violet 2, Decyl Glucoside, Dipotassium Phosphate, Disodium EDTA, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Ethylhexyl Salicylate, Geraniol, Haematococcus Pluvialis/ Haematococcus Pluvialis Extract, Hexylene Glycol, Limonene, Linalool, Pentaerythrityl Tetra- Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate, Polyaminopropyl Biguanide, Potassium Phosphate, Sodium Chloride, Parfum/Fragrance (F.I.L. B176670/1).

Płyn micelarny Garnier dostępny jest w każdej drogerii i kosztuje 21,99 zł w cenie regularnej. Jest co chwilę w promocji i można go dostać nawet za mniej niż 15 zł. Cena, pojemność, dostępność no i skuteczność to największe zalety płynu Garniera.

Jaki jest Wasz ulubiony produkt do demaijażu? Próbowałyście ten micel z Garniera?