W sobotę wyprowadzam się z mojego rodzinnego miasta. Kończę wszystko co się da, nawet na siłę! Prócz produktów pokazanych na zdjęciach, zużywam Makę i glinkę marokańską. Myślałam, że mam na 1 użycie. Ale jakże się myliłam Makę zastosuję jeszcze dziś lub jutro rano. I wtedy będzie koniec. Za każdym razem ją tuninguję, wzbogacając aloesem i maską do włosów .Glinkę marokańską stosuję na twarz i do mycia ciała. Uwielbiam ją i wiem,że to nie jest to ostatni zakup. Ciało po takiej kąpieli jest gładkie aż chce się je dotykać i dotykać w nieskończoność. Skóra jest miękka, delikatna, a świeżość utrzymuje się bardzo długo. Glinka delikatnie peelinguje skórę. Uwielbiam ją w takim zastosowaniu.
- rozrabiam glinkę z wodą
- aplikuję ją drewnianą szpatułką na twarz
- wchodzę pod prysznic i moczę skórę ciała
- następnie glinką, która została w miseczce gumowej myję ciało
1. Peeling do ciała z apteczki Babuni: bardzo miły peeling myjący, zapach mimo,że dość chemiczny, jest miły dla zmysłów. Drobiny ścierające zatopiony w żelu nie były mocne, ale słabe też nie. Mam jeszcze masło do ciała z tej serii, trudno mi je skończyć. Podstawą w mojej pielęgnacji jest ujędrnianie.
Może kiedyś wrócę do niego, jeśli zużyję inne peelingi, a któryś z nich nie skradnie mi serca.Recenzja:
2. Mineral Flowers Krem na dzień do skóry suchej: uwielbiam ten krem i kupiłabym ponownie, gdyby nie cena. Dostępny jest w perfumeriach Sephora. Krem świetnie nawilżał moją skórę, szybko wchłaniał, pielęgnował i dostarczał skórze świeżości po porannym demakijażu.
Recenzja:
3. Siquens, MedExpert, Krem do skóry odwodnionej i przesuszonej: bardzo dobry krem. Kupiłam go zimą, gdy moja skóra była stale ściągnięta od suchości w ogrzewanych pomieszczeniach. Rzeczywiście redukował dyskomfort, wykończyłam go stosując na noc. Szybko się wchłania, nie lepi się, nie pozostawia filmu na skórze, nadaje się pod makijaż. Dostępny w SuperPharm, za całkiem przystępną cenę. Nie zrobiłam recenzji.
Link do KWC
4. Eveline, HydraExpert, Extremalnie nawilżający płyn micelarny: nawilżający? Wątpię. Silnie ściągał skórę, na pewno nie działał łagodząco na moją skórę, nie radził sobie z demakijażem na miarę właściwego oczyszczania. Kupiłam micel z Bourjois, już go polubiłam. Tak samo jak tonik z wyciągiem z 3 herbat YR.Eveline nie jest dla mojej skóry. Plusem jest cena i dostępność.
Brak recenzji, link do KWC
5. Avon Care, 3 in 1, tonizacja i nawilżanie, mleczko z wyciągiem z aloesu i imbiru: nie, nie i jeszcze raz nie. Nie oczyszczał, dziwnie pachniał, lejąca konsystencja. Użyłam kilka razy i zrezygnowałam. Miałam wrażenie brudnej, niedomytej twarzy i filmu na skórze, który może zapchać pory. Zużyłam do mycia pędzli.
Link do KWC
1. Chusteczki nawilżane z ekstraktem z nagietka: bioarp.plLubię rosyjskie kosmetyki, przy okazji zamówienia na bioarp.pl kupiłam te chusteczki, w promocji za 7 zł.40 sztuk, ale wyciągały się po 2 lub więcej, były lekko nawilżone, że niemal suche. Opakowanie miałam cały czas zamknięte, ale po miesiącu wyschły i nie nadawały się do użytku. Bardzo przyjemnie pachną. Tonizują i łagodzą skórę po demakijażu. Przyjemne w użytku, szkoda, tylko, że są tak słabo nasączone. Ile w tym składzie naturalności?SKŁAD: Aqua, Calendula Officinalis, Chamomilla Recutita, Hypericus Perforatum, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Cethearyl Isonanoat, Ceteareth-20 Glyceryl Stearate, Glycerine, Ceteareth-12, Cetyl Palmitate, Panthenol, Bisabolol, Parfum, 2-phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Buthylparaben, Propylparaben, Isobuthylparaben.
2. Jadwiga, Krem Bionawilżający: świetny krem! chętnie kupiłabym pełnowymiarowe opakowanie, szybko się wchłania, nie pozostawia filmu, nadaje pod makijaż, a podkład łatwo się rozprowadza. Idealna konsystencja, wydajność, wchłanialność, oddziaływanie na skórę. Nie odczuwałam dyskomfortu ściągnięcia przez cały okres aplikacji kremu zawartego w 2 próbkach. Po zabiegach, typu maseczki z glinek, przywraca skórze równowagę, łagodzi i odczuwalnie nawilża. Skóra po jego użyciu jest gładka i przyjemna w dotyku.
3. Corine de Farm, świetlista cera: wg zapewnień producenta krem nawilża, wygładza i rozświetla cerę – zgadzam się z tym i chcę więcej Ma bardzo dobry skład: 95% składników pochodzenia naturalnego i 5% syntetycznych niezbędnych do zachowania właściwej konsystencji i trwałości. Nie zawiera parabenów, barwników i alkoholu. Bardzo przyjemny krem, nie miałabym zastrzeżeń, gdyby znalazł się w mojej codziennej pielęgnacji
Pozdrawiam
Treść z archiwalnej wersji strony, stworzona przez autora bloga.
Jeden komentarz
Jeśli tego nie wiedzieliście, to najwyższy czas, żeby uzupełnić te braki
No to jest niespodzianka. Ciekawe, czy zdziwi Was to tak samo jak mnie