Baza pod cienie to podstawa trwałego makijażu oczu. Pierwszą moją bazą była toporna baza Virtual, skutecznie zniechęcała mnie do prób pracy z nią, gdyż konsystencja była dla mnie nie do przejścia. Następnie kupiłam bazę ArtDeco, która sprawdziła się rewelacyjnie i na pewno kiedyś kupię ponownie. Jest jedną z kultowych baz, którą kupimy bezproblemowo. Mam też kremową bazę w pędzelku Sephora, który polubiłam bardziej niż ArtDeco. Kupiona na wyprzedaży i niestety niedostępna już w regularnej sprzedaży. Teraz używam bazy Grashka. Lubię ją i używam bardzo często. Jednak mimo wszystko największym zaufaniem darzę sprawdzony w wielu warunkach sephorowski eyeprimer.
Wyjątkowa formuła kosmetyku zapewnia idealny wygląd zarówno makijażu oczu, jak i ust. Dzięki bazie skóra znajdująca się na powiekach oraz delikatna powierzchnia ust, zostaną odpowiednio przygotowane do makijażu. GRASHKA Eye and Lip Primer posiada neutralny, cielisty odcień, a jej konsystencja ułatwia dokładną aplikację, co powoduje, że kosmetyki nałożone na bazę posiadają intensywny kolor, a jednocześnie makijaż wydaje się miękko nałożony na elastyczną i delikatną w dotyku skórę. Co najważniejsze, baza GRASHKA przyczynia się do niezwykłej długotrwałości makijażu oraz sprawia, że kosmetyki nie skawalają się w załamaniach skóry niezależnie od budowy oka. Nie musisz się również obawiać niekorzystnych warunków pogodowych.
GRASHKA Eye and Lip Primer jest bardzo wydajnym kosmetycznym niezbędnikiem. Dzięki odpowiednio dobranemu opakowaniu, podczas aplikacji nabierzesz bazy tylko tyle, ile właśnie potrzebujesz. Formuła sprawia jednocześnie, że kosmetyk nie wysycha.
W skład GRASHKA Eye and Lip Primer wchodzą składniki posiadające pozytywny wpływ na skórę. Przede wszystkim są to witamina A oraz Gamma-oryzanol – ten ostatni stanowi antyoksydant i jest naturalnym filtrem UV – wpływa więc na skórę antyzmarszczkowo, jak również wspomaga walkę z przebarwieniami, działa łagodząco i przeciwzapalnie.
Eleganckie opakowanie w modnym kolorze sprawia, że GRASHKA Eye and Lip Primer to dobry pomysł na prezent na każdą okazję.
Produkt nie zawiera konserwantów.
Pojemność: 1.2 ml
Cena: 12.90 PLN, wkład 7.90
Dostępność: IGRUSZKA
Baza znajduje się w opakowaniu na zatrzask z magnesem na spodzie. Możemy w nim trzymać inne wkłady cieni i taką samą bazę. W sklepie IGRUSZKA baza kosztuje 12.90 <a href="http://www.igruszka.pl/product-pol-1903-GRASHKA-Baza-pod-cienie-i-do-ust.html" onclick="_gaq.push(['_trackEvent', 'outbound-article', 'http://www.igruszka.pl/product-pol-1903-GRASHKA-Baza-pod-cienie-i-do-ust.html', '’]);” target=”_blank”><click>a wkład 7.90 <a href="http://www.igruszka.pl/product-pol-1904-GRASHKA-Baza-pod-cienie-i-do-ust-wklad.html" onclick="_gaq.push(['_trackEvent', 'outbound-article', 'http://www.igruszka.pl/product-pol-1904-GRASHKA-Baza-pod-cienie-i-do-ust-wklad.html', '’]);” target=”_blank”><click>
Ma gęstą, kremową konsystencję. Aplikuję ją opuszką palca i rozcieram na powiece. Zajmuje to z 2 sek., nie trzeba jej długo rozcierać/wklepywać – łatwo wtapia się w skórę i zastyga. Poprawia przyczepność cieni, jest trochę lepka. Bez cieni bądź przypudrowania, w roli wyrównania kolorytu powieki, dość szybko zbija się i roluje w załamaniu i zmarszczkach powiek. Trwałość oceniam jako dobrą, gdyż mimo, iż mam opadającą powiekę, cienie trzymają się cały dzień. Wieczorem poprawiam tylko wewnętrzny kącik oka perłową bielą i makijaż nadal jest w dobrym, choć nie nienaruszonym stanie.
Odcień cielisty, wpadający w pomarańcz. Dobrze roztarta baza wyrównuje koloryt powieki i nie odgranicza się od skóry.
Podbija kolor cieni, jednak w zależności od ich jakości, konsystencji i kolorów jakie używamy są one bardziej lub mniej intensywne. Poniżej cień Grashka 02 sapphire na różnego typu primerach. Najkorzystniej cień wyszedł w wersji z kredką NYX’a, ale to bardziej kwestia połączenia się pigmentów i zamierzenia efektów jakie chcemy uzyskać. Poza tym rodzaj cieni również ma znaczenie. Typowe cienie prasowane (te, które często się osypują ^^) we współpracy z bazą Grashka to idealny duet. Podbicie, trwałość i praca z cieniami jest przyjemna i prosta. Natomiast jeśli chodzi o cienie o chociażby z paletki Sleek OSS jest nieco trudniejsza sprawa, gdyż baza sprawia, że cienie rozcierają się topornie.
Bazę oceniam jako dobrą. Używam jej prawie codziennie. Jest wygodna w aplikacji, sprawdza się w swojej roli i mimo małej gramatury jest bardzo wydajna. Jako bazę na usta, pod pomadkę nie próbowałam jej i nie wiem jak się sprawdzi. Po pierwsze nie mam potrzeby stosowania tego typu produktów, po drugie, moje usta ostatnio są w niezbyt dobrej kondycji, by stosować mniej czy bardziej kryjące pomadki.
Post ze starej wersji strony.
Jeden komentarz
Ten blog zawsze poprawia mi nastrój.
To jest ten rodzaj artykułu, który zmienia Twoje postrzeganie rzeczy.