Jaki wybrać korektor?
Wiele osób zastanawia się jaki wybrać korektor. Zasinienia, cienie pod oczami mają różne pochodzenie. Mogą być powodem niewyspania, zmęczenie, chorób, a niektóre osoby mają cienie genetyczne. Skóra pod oczami jest bardzo cienka, gdy jest płytko unaczyniona i często widoczne są nieestetyczne sine ‘podkówki’. Mogą mieć różną barwę: bardziej zielone, fioletowe, bądź brązowe. Wówczas stosujemy odpowiedni odcień korektorów pod oczy.
Post o korektorach opisywał rodzaje korektorów i moje typy w zależności od zastosowania <click> Korektory kryjące, płynne, kremowe i highlightery dają różny efekt, w zależności czego potrzebujemy i oczekujemy.
Obecnie mam 3 ulubione korektory, które stosuję pod oczy. Jest to MAC prolongwear, Urban Decay Naked, Collection 2000 w odcieniu 1 i 3 oraz kremowy korektor Bobbi Brown. Wszystkie są bardzo kryjące i długo utrzymują się na skórze.
Rodzej korektorów
Korektor MAC pro longwear jest mocno kryjący i zastygający. Uwielbiam go za trwałość i krycie. Opakowanie z pompką zapewnia higieniczną aplikację, ale niestety uniemożliwia zużycie produktu do końca. Mimo to opłaca się go kupić, opakowanie 9 ml kosztuje około 80 zł i wystarcza na jakieś pół roku stosowania.
Korektor UD przebił MAC’a, mimo, że byłam pewna, że nie znajdę nic tak dobrego na cienie pod oczami. Korektor UD jest bardzo kryjący, ale pięknie wygładza skórę, nie daje uczucia ściągnięcia, wręcz przeciwnie suchej skórze zapewnia komfort cały dzień. Przypudrowany utrzymuje się aż do demakijażu.
Korektory Collection 2000 są bardzo kryjące, zastygające, dosyć ciężkie. Nie stosuję ich na całą okolicę oczu a jedynie na 'podkówki’. Idealnie sprawdza się także do kamuflowania zmian na skórze. Kosztują grosze, niestety są trudno dostępne.
Korektor Bobby Brown to korektor kremowy, ma ładne krycie, naturalne wykończenie. Ale niestety nie utrzymuje się zbyt długo na skórze, ponadto może osadzać się w zmarszczkach i załamaniach skóry.
Takie korektory mogą być obciążające. Wtedy ważne jest odpowiedni nawilżenie skóry przed aplikacją. Można też zastosować bazę pod oczy. Nie wiem czy jest jakakolwiek inna na rynku oprócz GOSH velvet eye primer.
Zauważyłam też, że w celu zatuszowania zasinień sprawdza się reduktor zaczerwienień Lumene. Jest to produkt kremowy. Nakładam go punktowo, tylko na ‘podkówki’ i na to aplikuję korektor płynny. Sprawdzi się to wówczas, gdy cienie pod oczami mają barwę zielonkawą.
Gdy zasinienia są bardzo widoczne jest kilka trików, które ułatwią ich zatuszowanie. Można nałożyć highlighter na całą okolicę oczu i w miejscu gdzie występuje największe zasinienie dołożyć mocniejszego korektora. Zazwyczaj w tym miejscu zmarszczki nie występują i spokojnie można nałożyć nawet korektor kremowy (kamuflaż Catrice). Korektory lżejsze płynne nie osadzają się w zmarszczkach, wyrównują koloryt i rozświetlają skórę. Dlatego bez obaw można stosować je na całą okolicę oczu, nawet w miejscach gdzie skóra ‘pracuje’ – mimika.
Różowy korektor neutralizuje cienie pod oczami o zielonkawej barwie i te wpadające w kolor brązowy. Dodatkowo sprawia, że cera staje się bardziej świetlista i promienna.
Żółty korektor tuszuje cienie pod oczami i naczynka o zabarwieniu fioletowym i niebieskim. Ponadto sprawia, że skóra wygląda na bardziej wypoczętą.
Jaki wybrać korektor – Podsumowanie
Beżowy/cielisty korektor ma uniwersalne zastosowanie. Ważne jest, co chcemy nimi zakamuflować. Odcienie 1-2 tony jaśniejsze od podkładu będą uwypuklać i rozświetlać. Natomiast te o 1-2 tony ciemniejsze będą ukrywać i spłaszczać. Czyli zatuszowanie cieni pod oczami warto użyć korektor w odcieniu skóry. A rozświetlenie całej okolicy oczu highlighterem o 1-2 tony jaśniejszym. Wtedy uzyskamy pożądany efekt: zdrowej, promiennej skóry twarzy. Warto jest też pamiętać, by nie nakładać korektorów rozświetlających tam, gdzie mamy zmarszczki, np. kurze łapki. Highlighter nałożony na skórę, gdzie występują zmarszczki dodatkowo je uwypukli i uwidoczni.
Można kupić całą paletę korektorów / kamuflaży, które mają wszystkie te kolory korektorów. Najłatwiej dostepne są paletki korektorów Bell Hypoallergenic i Catrice oraz kółko korektorów Kryolan.
Jeden komentarz
Temat pokazany z zupełnie niespodziewanej perspektywy. Warto zobaczyć
Zachęcam do zanurzenia się w ten tekst – to prawdziwa intelektualna uczta.